Z mielonego mięsa formuję 2 kotlety wielkości bułki. Doprawiam solą, świeżo mielonym pieprzem oraz czosnkiem (solidnie), następnie układam kotlety na dobrze rozgrzanej patelni z olejem kokosowym i smażę ok. 5 minut z każdej strony (lubię dobrze wysmażone burgery). Pod koniec smażenia układam na nich plasterek sera, żeby się lekko roztopił. W międzyczasie ustawiam piekarnik na 180º C i podpiekam w nim przekrojone na pół bułki, aż się zarumienią i będą lekko chrupiące. Po wyjęciu bułek z piekarnika, smaruję jedną połowę majonezem, a drugą ketchupem. Następnie na spodzie bułki układam garść mixu sałat, pokrojoną w plastry czerwoną cebulę, burgera z serem, ponownie cebulę, pomidora i ogórka kiszonego również pokrojonego w plastry. Gotowego burgera przykrywam wierzchnią częścią bułki, "zamykam" długą wykałaczką i od razu podaję. Burgery najlepiej smakują oczywiście na ciepło. Smacznego!
Domowe burgery z mięsa wołowego
Paula Simińska
Rzućcie też okiem na pozostałe kanapki na moim blogu.
przepisy
Domowe burgery z mięsa wołowego
European
Print This
Składniki
Przygotowanie
Rzućcie też okiem na pozostałe kanapki na moim blogu.
18 komentarzy
Zdecydowanie jestem za tym, żeby mięso na burgery przygotowywać w domu samemu 😉 Twoja propozycja jest świetna, aż się napatrzeć nie można 😀 Świeżutko i apetycznie!
Takie domowe inaczej smakuje. Najlepiej jak się jeszcze samemu mięso na świeżo zmieli, ale na to nie zawsze jest czas 😉
Ale mi narobiłaś smaka! Domowe burgery często mocno różnią się od tych kupowanych, ale jak dla mnie to dobrze, bo chociaż wiem co jest w środku 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Jak w przypadku większości rzeczy, domowe są lepsze 🙂 I dokładnie! Masz pewność, co znajduje się w środku 😀
Domowe burgery są z całą pewnością lepsze i zdrowsze, osobiście uwielbiam. Super wpis, bardzo przydatny! 🙂
Dziękuję 🙂
Wyglądają niesamowicie. Zrobiłaś wprost genialne zdjęcia!
Dziękuję <3
Jezu ale wyglądają! Obłęd!<3
🙂
Pięknie wyglądają 🙂
A jak smakują! 😉
Ależ ty pysznie! Idę szperać w słodkościach 🙂
Normalnie nie jadam burgerów, bo są dostępne w sieciach fast foodów, gdzie nie mam zwyczaju się żywić. Ale takiego domowego, to zjadłabym 😉
Tych z sieciówek też już nie jadam. Zrozumiałam wreszcie, że to nie jest normalne, gdy boli mnie brzuch po WieśMacu 🙂 Po takim domowym nic nie boli <3
Bardzo lubię burgery, a szczegółnie te domowe i przyrządzone po swojemu. Do nich zawsze używam mięsa od dobrowolskich. Po prostu bardzo mi smakuje i jest sprawdzone. Jest też bardzo dobrej jakości. Wychodzą pyszne burgery.
Wygląda obłędnie!
Bardzo prosty w wykonaniu i baaardzo smaczny 😀