Od dziecka w moim domu niedziela była dniem rodzinnym – wspólne, uroczyste śniadanie, msza w kościele, wspólny spacer, czy wreszcie odwiedziny u babci to wspomnienia z dzieciństwa, które jednoznacznie kojarzą mi się z ostatnim dniem tygodnia. Dziś z racji zmiany trybu życia, czy pracy trudniej o taką spokojną, leniwą niedzielę. Jednak, gdy tylko jest okazja staram się celebrować ten dzień w gronie rodziny, zaczynając już od samego rana wspólnym śniadaniem w wesji slow. Zdecydowanie moją ulubioną opcją na niedzielny poranek i pyszne śniadanie są american pancakes, czyli naleśniki z mlekiem i owocami. Można je podawać na wiele sposobów, jednak te w wersji z cukrem pudrem i malinami polanymi naturalnym miodem z rodzinnej pasieki wybieram najczęściej.